Dzisiaj "coś" polskiego.
Film naprawdę świetny, bo definitywnie przedstawiający rzeczywistość, brutalną rzeczywistość.
Scenariusz opowiada historię ojca, którego kilkunastoletnia córka została brutalnie zgwałcona, a sprawcy gwałtu, mimo ewidentnych dowodów winy, pozostają na wolności. W obliczu nieskuteczności wymiaru sprawiedliwości, ojciec, były kierowca rajdowy, bierze prawo w swoje ręce. Film jest opowieścią o krzywdzie i zemście, dotykającą kwestii bolesnej i trudnej: co ma czynić mieszkający w naszym państwie prawa obywatel wobec niemal zupełnej bezkarności przestępców - z jednej strony, a bezsilnością organów ścigania i indolencją wymiaru sprawiedliwości - z drugiej.
Prowokuje dyskusję o tym, gdzie przebiega granica pomiędzy odruchem ratowania własnego dziecka i wyrównaniem życiowych rachunków a krwawym odwetem.
Każdy widz musi odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy jako ojciec miał do tego prawo? Ja odpowiedziałam sobie od razu i myślę, że wielu myśli podobnie jak ja!
Poza świetnym scenariuszem, świetna obsada. W roli głównej Marek Kondrat jako ojciec. Nina Roguż jako córka.
Gorzkie łzy...
Ryszard Rynkowski - Widzisz Marto
http://www.youtube.com/watch?v=ixKcyHoYpF8 - piosenka do filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz